Czuła dyscyplina to ten stan, kiedy poczucie obowiązku zamienia się w radosną chęć, bo wiemy, że włożony wysiłek wzbogaci pokłady naszej wewnętrznej mocy, uzdrowi jakiś aspekt naszego życia. To dla mnie codzienne lekcje łagodności i wsłuchiwania się w swoje potrzeby. Troska w stosunku do siebie jest tak bardzo ważna w czasach zarządzanych przez pośpiech, obowiązki, zawodowe wymagania. Dyscyplina, o której mówię to odpowiedź na to i czułe skierowanie uwagi do wewnątrz.
Brak oczekiwań, obserwacja i akceptacja, pielęgnowanie łagodności i wdzięczność do siebie czynią praktykę czułą i chronią od surowego podejścia. Dzięki temu odżywia Nas i daje siłę do uwalniania się od negatywnych nawyków i emocji.